KOSZYK JEST PUSTY
Do kasy

Krem maślany podstawowy

Dodano: 2018-05-23

Krem maślany to wspomnienie mojego dzieciństwa. Moja mama, która nie przepadała za wypiekami, raz do roku, na moje urodziny robiła mi tort. Sama piekła biszkopt, sama kręciła krem maślany drewnianym ucierakiem w kamionkowej makutrze, dodając solidną porcję holenderskiego kakao z Pewexu. I nie było mowy o używaniu margaryny. Tort był pyszny. Uwielbiałam go.

Krem maślany podstawowy

Pewnia dlatego uważam, że krem maślany jest idealny do dekorowania. Moja mama używała plastikowej szprycy z kilkoma rodzajami końcówek, dość ograniczonych w kształcie. Teraz mając taki wybór tylek, mogę tworzyć kwiaty i rozmaite wzory. Schłodzone masło dobrze trzyma kształt. Krem bez dodatków ma lekko kremowy, prawie biały kolor. Można nadać kolor używając barwników spożywczych. Można dodać gorzką czekoladę, którą dostaniemy w każdym spożywczaku.

Składniki:
  
- kostka masła (200g)
- 480 gram cukru pudru
- 1 łyżeczki pasty waniliowej
- 3 łyżki mleka – opcjonalnie
 
Przygotowanie:
 
By przygotować taki krem masło powinno poleżeć w temperaturze pokojowej przez co najmniej godzinę. Oczywiście najlepsze będzie masło ekstra, które ma najwięcej tłuszczu, czyli 83%. Gotowe masło powinno dać się zgniatać i łatwo rozsmarowywać, ale powinno ciągle zachowywać kształt. Nie może też być zbyt miękkie – gdy widzimy oleistą, lśniąca powłokę jest już za miękkie.
 

 
Masło umieszczamy w misce i ubijamy mikserem, przez około 5 min – aż zrobi się puszyste i jasne. Dopiero teraz dodajmy cukier. Najpierw wrzucamy połowę. Wolniutko mieszamy, żeby cukier nie fruwał po kuchni, a gdy z grubsza połączy się z masłem, zwiększamy obroty i miksujemy na puszystą masę. Od czasu do czasu należy szpatułką zagarniać ze ścianek krem.
 
Gdy krem zrobi się jednolity, dosypujemy resztę cukru, wolno mieszamy i następnie miksujemy na gładki krem, pamiętając by od czasu do czasu zganiać szpatułką krem ze ścianek miski.
 
 
Gotowy krem powinien być jednolity, jedwabisty, powinien łatwo się rozsmarować, ale powinien trzymać kształt. Nie może nam spływać ze szpatułki. Jeśli krem będzie zbyt zwarty i suchy, możemy dodać nieco mleka, choć nie ja nie dodawałam. Mleko jest właśnie po to, by poprawić gęstość kremu. Jeśli krem jest zbyt luźny, można dodać nieco więcej cukru.
 

  
Teraz jest moment by by dodać aromat waniliowy i barwniki. Ja dodałam 1/4 łyżeczki pasty waniliowej. Jeśli jest potrzeba dodania mleka, pastę możemy rozpuścić w mleku.
 
 
Jeśli używamy jednego koloru barwnika, dodajemy go do miski. Najbezpieczniejsze będą barwniki spożywcze bardzo skoncentrowane, bo nie zaburzą nam konsystencji kremu. Barwnik należy dodawać bardzo ostrożnie, tyle ile złapiemy na końcu wykałaczki.
 
Jeśli potrzebujemy kilku kolorów, krem przekładamy do miseczek i każdą miseczkę barwimy oddzielnie – dodajemy barwnik i mieszamy szpatułką.
 
Krem jest gotowy do dekorowania. Pakujemy go do rękawa z tylką i dekorujemy. Jeśli w miseczkach zostawiamy sobie krem na potem, warto go przykryć, aby na powierzchni nie tworzyła się grudkowata skorupka
 
Krem można przechować w lodówce przez parę dni, jednak ja wolę użyć świeżo zrobionego. Szczerze mówiąc nigdy nie próbowałam używać kremu sprzed paru dni.
 
Beata z AleDobre.pl

KATEGORIE

Kategorie główne

one

Najlepsza obsługa Klienta! e-Commerce Polska awards 2013!

Zobacz szczegóły

AleDobre.pl to:

Dodano do koszyka